• Reklama
Największy i najlepszy katalog ślubny w sieci - Ślubnięci.pl

czy to już paradontoza?

Czyli co robić gdy boli ząb oraz pytania na temat innych schorzeń jamy ustnej.
Regulamin forum
CZYTAJ: Regulamin serwisu dentoforum.pl
  • Reklama

czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 25 mar 2011, 15:18

Przepraszam, ze to samo pisze tutaj co na http://www.dentysta.eu, ale bardzo się denerwuję i licze na jakąs odpowiedz, która trochę doda mi otuchy.

Witam. Mam 30 lat i raczej zadbane zęby. kamien usuwam średnio raz na rok, czyszcze zeby nitką, myję ok 3 razy dziennie.

Od 2-3 miesięcy obserwuję zmiany w połozeniu zebów- ich rotacje, przemieszczanie sie. Ponad miesiac temu dosżło uczucie pstrykania w jedynkach i dwójkach. Po nitkowaniu mam wrazenie takiego rozpierania jak po zdjeicu aparatu ortodontycznego. To pstrykanie, to jakby chwianie sie, ale nie takie wyczuwalne palcem, lecz przynacisnieciu jezykiem- zęby przeskakuja ze słyszalnym pstryknięciem. Dziąsła nie są obsuniete, nie krwawią.

Zęby leczyłam ortodontycznie do 18 roku zycia i były w miare proste az do teraz.

Byłam dzis na konsultacji dentystycznje i zostałam skierowana na pantomogram oraz konsultacje periodontyczną oraz do ortodondty. Szczerze mowiac jestem zdruzgotana tym faktem, bo jestem młoda osoba i okropnie boje się, ze te zeby mi wypadną.

Moje pytanie jest nastepujące- czy to moze byc pierwszy objaw parodontozy (chorowała mama babcia oraz ojciec) czy jednak wynik natury ortodontycznej-zeby nie mieszcza sie w łuku i dlatego sie przesuwają? Co prawda za pare dni bede wiedziec na czym stoje, jednak chetnie zasiegne opinii i tutaj.
gutka
 

Reklama

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 26 mar 2011, 23:51

Witam serdecznie i mam nadzieje ze to u mnie właśnie uzyska Pani odpowiedź :)
Na początku dodam, że mycie zębów 2-3 razy dziennie w zupełności wystarcza, pod warunkiem, że robi się to sumiennie.
Proszę mi powiedzieć czy dobrze rozumiem, polega to na tym że wydobywa się ten dźwięk przy ruszaniu zębów przednich przód-tył? Jeśli tak to wskazywałoby to na małe stłoczenie i punkty styczne w tym momencie "mijają się". Zęby posiadają fizjologiczną ruchomość więc jeśli nie ma np.wyczuwalnej palcem ruchomości zębów czy przemieszczeń, obrotów zębów to jest ok. Można poprosić swojego dentystę o wygładzenie przestrzeni międzyzębowych takim metalowym paseczkiem z nasypem.
Warto również poprosić o sprawdzenie za pomocą kalki artykulacyjnej (zgryzowej) czy podczas ruchu żuchwy do przodu nie występują patologiczne kontakty, jeśli tak, koniecznie trzeba je skorygować, co oczywiście nie wpłynie na estetykę. Dodam również że ciało się zmienia, nic nie pozostaje ciągle takie samo jak było i zęby po leczeniu ortodontycznym mogły się odrobinkę, co nie jest normalnie zauważalne, poprzemieszczać. U mnie jest podobna sytuacja. Po 7 latach od leczenia (aparat na górę i dół) muszę mieć małą korekcję zwarcia ponieważ posiadam przedwczesne kontakty zębów (te patologiczne kontakty) w obrębie przedtrzonowców. To jest normalne i tego się nie uniknie.
Więc gdy nie ma ruchomości zębów, brak by było tzw. węzłów urazowych (właśnie te patologiczne kontakt zębów) oraz przy szczotkowaniu nie byłaby stosowana nadmierna siła (maks włosie średniej twardości, z wyczuciem dociskać) to do parodontozy hohoho!
Pozdrawiam
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 28 mar 2011, 09:56

na początku bardzo serdecznie dziekuje za odpowiedz!!! bardzo bardzo.

Jest dokłądnie tak, jak Pan napisał- zęby nie ruszają ile przeskakują. I to odbywa sie w miejscach najbardziej stłoczonych, czyli głównie góra na przodzie. Od jakiegos czasu te zeby bardzo sie poskręcały i łuk z przodu nie jest ładny. Na dole była linia półłuku i tez jej nie ma, zęby sa jakby zrotowane. Sytuacja zaczeła się po tym, jak wyrosły do końca ósemki, choc ortodonta to przewidywał w swoim czasie, nie posiadam wiec dwóch 7 a takze brakuj zawiazków jednego zeba na na dole i na górze. Dodam, ze porost ósemek był niezwykle bolesny, ale bół minał i wszytko sie zmiesnił, jednak chyba kosztem tego przodu. Dodam, że wyrosły dopiero jakos na jesieni zesżłego roku 2010. Dopiero niedawno te czapeczki z dziąsła odsłoniły zęby i się cofnęły.. no nie wiem jak to opisac.

Stomatolog podczas badania nie zauważył niczego niepokojącego jeśli chodzi, ale zalecił właśnie pantomograf i konsultacje z periodonta oraz ortodontą. Periodontologa w sobote nie znalazłam żadnego w całej warszawie. dzwoniłam do wielu punktów i albo takiego lekarza nie było akurat w sobote, albo nikt nie odbierał. Doprowadziło mnie to oczywiscie na skraj rozpaczy ;) DZis ide szczesliwie juz na konsultacje w moim małym miasteczku. Na dniahc do ortodonty.

Pantomografu nie jestem oczywiscie w stanie w zaden sposob odczytac jako laik, jednak po wnikliwych ogledzinach, moge stwierdzic, ze tkanka otaczajaca zeby z tyłu, wyglada tak samo z przodu i pocieszam sie, że to tak jak Pan pisze- problem ortodontyczny.

Jestem niezmiernie wdzięczna za rzeczowa opinię i podnoszący na duchu kontakt. Lece sie zorientowac na zywo co dalej i przestukam co powiedział lekarz :)
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 28 mar 2011, 12:58

niestety stomatolog po obejrzeniu zdjęcia zalecił współprace z periodontologiem specjalistą. Na zdjeciu uwidoczniony jest niewielki ubytek kości przyzębia oraz dwie wieksze kieszonki. Zalecono mi równiez konsultacje z chirurgiem szczękowym, gdyz staw lewy jest bardzo asymetryczny w stosunku do lewego i prawdopodobnie w stanie zapalnym.

jestem juz umowiona na wizyte, niestety dopiero na czwartek, mam nadzieje, ze w kilka dni mi te zeby nie wypadną.

stomatolog byl zdziwiony, ze wizualnie dziasła naprawde sa dobre a zeby zadbnae, ze na zdjeciu widoczne są jednak zmiany. Pocieszał mnie,że mozna to spokojnie zahamowac. Czego moge się spodziewac na tym etapie choroby?
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 28 mar 2011, 14:54

Na wstępie cieszę się że pomogłem. Bardzo proszę zrobić zdjęcie tego pantomografu, np. na jasnym niebie. Chętnie się mu przyjrzę :) albo tu albo na admin@dentoforum.pl. Stawu skroniowo-żuchwowego nie za bardzo da się na takim zdjęciu zbadać... Ubytek kości mógł być również wynikiem leczenia ortodontycznego. Kiedy leczenie było zakończone?
Bardzo proszę o zdjęcie :)
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 29 mar 2011, 10:58

Pantomogram wygląda tak: http://img852.imageshack.us/i/exe.jpg/

Rozmawiałąm wczoraj na ten temat z moja.. mamą :D Powiedziała, że ona pamieta, jak ortodonta mowił o tym, ze przy moim zgryzie na pewno będa kłopoty z przyzębiem ok 30r.ż. Czyli Pan ma jednak rację, że pewnie swoje zrobiła kwestia ortodontyczna.

Lecznie zostało zakonczone ok 17-18rż, gdy jeszcze nie było widac 8. Łuk górny był wyprowadzony, na dole na 4 miałam zamek i została usunieta z łuku, zeby zmiesniły sie 8. 8 wyrosły do konca ok listopada, grudnia a kłopoty z pstrykaniem zaczeły sie 2 miesiace pozniej. Długi czas 8 były pokryte czapeczkami z dziaseł, choc niby wyszły, to były okryte. Gdy te czapeczki całkiem zeszły, zaczełam odczuwac bóle w zebach identyczne jak po zdejmownaiu aparatu. Bo aparat nosiłam taki na noc i na 6-8 godzin dziennie.

Czy podejrzewa Pan, ze bedzie konieczne ponowne wdrozenie aparatu? Nie miałabym nic przeciwko równym zebom, tym bardziej jesli miałyby byc zdrowsze.
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 29 mar 2011, 15:49

to już musi ocenić ortodonta, w dodatku nie wiem jaka wada była i jak wygląda teraz, ale wydaje mi się, podkreślam, wydaje mi się że nie będzie konieczny. Co do 8 to jak pisałem na prawdę różnie bywa, ale miejmy nadzieję, że wyrzynanie dojdzie do końca. Proszę zapytać ortodontę/swojego lekarza czy nie wystarczy wygładzenie przestrzeni międzyzębowych takim metalowym paseczkiem z nasypem.
Co do zdjęcia to bardzo ładne zęby :) Siekacze są tylko pochylone w jedną stronę, tzn. w prawo. A już ogóle nie można ocenić stawu skroniowo-żuchwowego, do tego celu robi się w zwarciu i rozwarciu specjalne zdjęcia rzutowane na staw, bez takich zdjęć proszę niczym nie przejmować.
Proszę być dobrej myśli :) pozdrawiam
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 29 mar 2011, 15:53

dziękuje po raz kolejny za odpowiedz.

ten zabieg o ktorym Pan mowi, to stripping?

czy dokładne usuniecie kamienia tez pomoze? nie beda przeskakiwać?

i ostatnie pytanie? czyli nie widzi Pan jakichs szczegolnych zmian w przyzębiu?
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 29 mar 2011, 16:15

tak, można to nazwać strippingiem, aczkolwiek nie myślałem o szlifowaniu, tylko wygładzeniu, bez użycia wiertła. Co prawda nie wiem jak to w buzi wygląda, ale mam nadzieję że powinno wystarczyć. Jeśli jest kamień to bezwzględnie go usunąć, z różnych względów.
W przyzębiu nie widzę nic niepokojącego. Wydaję się być trochę mniej kości w okolicy lewej 4 i 5 dolnej, ale to by trzeba zrobić 2 zdjęcia punktowe obu stron i porównać. Zdjęcie pantomograficzne jest zdjęciem warstwowym, na którym różne struktury się nakładają. Wg mnie na podstawie zdjęcia nie ma się czym niepokoić
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 30 mar 2011, 08:36

Serdecznie Panu dziękuję :*

Od wczoraj wieczorem lewa jedynka przestała przeskakiwac w trakcie mówienia czy picia i dzis od rana tez jest ok. Mniej tez strzelają dwójki na dole, tak jakby sie stabilizowały. Dzis 3ci dzien smarowania dziaseł i płukania i dziasła juz nie pieka. Zrobiły sie bielutkie, moze dlatego zeby lepiej stoją?

W kazdym razie dzięki panu jestem dobrej mysli. Lewa4 i 5 nie funkcjonuja w zgryzie. 4 jest całkowicie wysunieta z łuku- to na niej był zamek. 5 z kolei skierowana jest na zewnatrz i tez nie ma zadnej powierzchni tarcia z góra. Nie uzywam ich, czy to dlatego moze tam byc mniej kosci?

Jutro mam spotkanie z periodontologiem, wiec juz naocznie posprawdza mi paszczę. Kamien usuwałam rok moze 1,5 temu, ale teraz po płukance zrobił sie widoczny, bo sie przebarwił, wiec najwyrazniej jednak sie juz odłożył. Bez płukanki, to nawet dentysta go nie stwierdził, mówiąc, że zeby zdrowe bez kamienia.. ale rozumiem, ze to moze byc tak, ze na zebach nei widac a w kieszonkach siedzi.

Nie pale ani nie pije kawy, prowadze bardzo zdrowy tryb zycia- rower terenowo minimum 70km dziennie. Poza tym jestem zdrowa, tylko te zeby.

Dziekuje za bezinteresowną pomoc i okazane wsparcie.

Napisze po czwartkowej wizycie jak tam mój przypadek :D
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 30 mar 2011, 14:21

tak, to mogłoby tłumaczyć dlaczego brzeg kostny jest w tym miejscu niższy. Widzi Pani jak dużo zależy od uważnego badanie klinicznego w buzi i porządnego wywiadu.
Nic wcześniej nie pisała Pani, że dziąsła piekły.
Może to jest tylko płytka nazębna, która dopiero zaczyna się mineralizować; płytka zdecydowanie łatwiej ulega przebarwieniu niż kamień nazębny. Na zdjęciu RTG nie widzę kamienia.
Też kiedyś jeździłem dużo na rowerze, uwielbiam ten sport :)
Będę bardzo wdzięczny za opisanie i zapraszam kiedy tylko będzie potrzeba ;)
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 30 mar 2011, 17:46

Dziąsła, no tak, nie pisałam, bo piekły mnie pierwszy raz w życiu i to już po pantomografie, bo dzien wczesniej przesadziłam z nitką, poza tym to chyba jakas grubsza nic. Trudno mi ją było włozyc miedzy zeby.. Myslłam, ze nitka jak nitka :| No i po tym incydencie od soboty miałam lekko zaczerwienione dziasła, ale w poniedziedziałek po badaniu stomatolog stwierdizła, ze to tylko niewielkie podraznienie, wiec juz nie wspominałam. Musiałam sie wytłumaczyc :D

Rower daje cżłowiekowi odczuc że zyje;) zreszta tak jak snowboard :D

Pozdrawiam serdecznie, wpadne po rozmowie z periodontą.
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 01 kwie 2011, 07:38

Juz po.

Badanie było bardzo bolesne, czego zupełnie się nie spodziewałam. Pani wbijała mi pod dziąsła szpilkulec i mierzyła kieszonki. Wszedzie ok 3mm, natomiast przy 'pstrykającej jedynce 4-5mm' i przy lewej gornej szostce 6mm. Ubytek tkanki przyzebia, jak to nazwała'dyskretny', zas wiekszy przy wiekszej kieszonce, ale bez zapalenia przyzebia. Jest natomiast zapalenie dziaseł, mimo ze same z siebie nie krwawia, to po badaniu sikały, jak skurczybyki. Badała z 5 razy te same miejsca.. szczerze mowiac nie wiem czy przy zdrowych dziasłach taki szpikulec nie spowodowałby ani troche krwawienia?

Zrobiono dodatkowe dwa rentgeny tych jedynek i jest pewne, ze nie ma uszkodzenia tkanki :) Zeby nie chwieją się. Ten dzwiek i uczucie pstrykania najprawdopodobniej wywołała głebsza kieszonka, w której siedział pecherzyk powietrza, stad i odczucie, bo jak wychodizł, to pekał. Jak dziasło sie podgoiło po płukankach i zelu, to przestało pstrykac.

Zalecenia: pozegnac sie z orzeszkami, chrupkami, popcornem itp. Skonsultowac z ortodontą, ale bez ustawiania zgryzu, najwyzej tych 2 zebow ktore nie sa w łuku, bo leczenie ort wg tej pani mogłoby zniszcy tkanke przyzebia, bo na moje zeby musiałaby działac minimalna siła, natomiast przy takiej małej zeby by sie prawdopodobnie i tak nie ustawiły, ale to do konsultacji.

Wszelkie ubytki przyzebia-niewielkie, dyskretne, jak pisałam, sa wynikiem leczenia ortodontycznej- zostaly przyłozone zbyt duze siły a zeby i tak zaczely wracac do punktu wyjscia- nie nosiłam zadnych retainerow, nic z tych rzeczy.Periodonta uznała, ze najlepiej byłoby wykonac lekkie wygłądzeinie zeba(to, co pan proponował :)) w miejscach złych punktow stycznych, ze to powinno wystarczyc.

Zamiast nitki, irygator. Płukanie 1x dziennie na noc, bo 2 to moze byc za duzo dla błony sluzowej. mam rozcienczac plyn. Miekka szczoteczka, pasta lacalut, elmex itp Zel.

Trzeba zrobic oczyszczanie z kamienia i płukanie kiesoznek. Tylko ze pani za nastepna wizyte chce wziac ponad 300zł- konsultacja, ultradzwieki i cos tam jeszcze z czyszczenia. No i tak, poniewaz gabinet tej pani byl nieprawdopodobnie obskurny, przedpotopowo urzadzony a mszyneria to chyba leczyła jeszcze Gierka, chce wykonac czyszczenie u swojego stomatologa lub na NFZ. CZy to mi przyszłuje? CZy to ma znaczenie, czy robie czyszczenie u periodonty czy u kogos innego? Jako periodonta pani byla przekonywujaca, ale jej sprzet, ze tak sie wyraze, juz nie.. krzesło na ktorym siedziała pluło żołta gąbka od conajmniej paru lat..

Kiretaz podobno nie jest potrzebny, bo to juz chirurgia a zmiany nie sa na tyle duze. Ona chce ocenic na ile sie dziasło podniesie po czyszczeniu i czy za 3-4 miesiace kiesoznka sie jednak nie spłyci przy odpowiedniej higienie itd. Mysle, ze cąłkiem słuszna ta diagnoza?

Jeszcze do mnie nie dotarło, ze moge odetchnac.. :P
gutka
 

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: mymy » 01 kwie 2011, 13:20

Dziąsło ma się podnieść, a opadło, tzn. przesunęło się w kierunku wierzchołka korzenia?? Pisała Pani w pierwszym poście że nie, w dodatku że nie krwawią a to jest jeden ze standardowych objawów zapalenia dziąseł (oprócz obrzęku, bólu przy szczotkowaniu). Mam nadzieję że badanie zostało przeprowadzone prawidłowo i zgłębnik periodontologiczny nie uszkodził dna kieszonki dziąsłowej. Bo przed wizytą dziąsła nie bolały, nie były obrzęknięte, nie krwawiły podczas szczotkowania? Najczęściej ma ona głębokość 1-2 mm ale 3 wcale nie musi być patologią - bada się wtedy tzw. przyczep nabłonkowy czyli miejsce gdzie dziąsło łączy się z zębem. Oczywiście takowy musi istnieć.
Jeśli jest płytka nazębna poddziąsłowa to jak najbardziej trzeba, i to jak najszybciej, ją usunąć. Tu zamieszczam listę zabiegów refundowanych viewtopic.php?f=145&t=680, i w załączniku 1, pod pozycją 24 kryje się Pani leczenie, a więc gabinet z NFZ'tem powinien coś takiego za darmo zrobić. Do końca nie wiem na jakich zasadach się to opiera. Pozycja 23 z tego co widzę jest refundowana tylko o kobiet w ciąży.
Odnoście tego pęcherzyka powietrza to uśmiech się pojawił na mojej twarzy :) Niby jak on się tam znalazł? Bardzo dziwna diagnoza...
Konsultacja ortodontyczna jest potrzeba, raz przez te zęby przednie, dwa - te przedtrzonowce muszą zostać włączone w płaszczyznę zgryzu a trzy - dlaczego nie było retainera? Zęby mają tendencję do powrotnego przemieszczania się więc powinien być.
Ma Pani możliwość zamieszczenia tych dwóch zdjęć? Pozdrawiam
Nie należy lekceważyć drobnostek bo od nich zależy doskonałość. Michał Anioł.
Awatar użytkownika
mymy
Administrator
 
Posty: 1688
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:18
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Lekarz dentysta
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Lekarsko-Dentystyczny
Rok studiów: Studia ukończone
Miasto uczelni: Zabrze
Uczelnia: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Pracuję: Tak

Odp.: czy to już paradontoza?

Nieprzeczytany postautor: gutka » 01 kwie 2011, 14:05

kurcze.. zestresował mnie Pan.

dziąsła w ogole mi nie krwawiły nigdy wczesniej. nie są obsuniete wg mojego stomatologa ani wg mnie.. periodonta stwierdziła, ze lekko są szczegolnie na jedynkach, ale ja od kiedy pamiętam, to zawsze tak samo te jedynki wyglądały. Co prawda od kilku dni troche mnie piekły, ale to dlatego ze przegiełam z nitką i troche je pociełam. Wczesniej sie to nie zdarzało, ale pociełam w piatek, a w poniedziałek juz płukałam. W srode znikło podraznienie , w czwartek czyli wczoraj był periodonta i dzis mam powrót z rozrywki x5.

badanie było okropne, niezwykle bolesne, bo pani powtarzała je dokąłdnie 5 razy. Bo nie była pewna i wciaz mowiła, to ja jeszcze raz zobacze. Ta kobieta ma 15 letnie doswiadczenie w zawodzie periodonty, wczesniej pracowała na Nowym Zjezdzie, uznałam ze specjalista ma wiedziec lepiej ode mnie..

ten pecherzyk powietrza, to ona sama wymysliła, ja jej nic nie podsuwałam, ze niby wszeł w dziasło i to tak pstrykało.. i ze niby wszedł tam w wyniku urazu, ze nagryzłam popcorn albo cos takiego..tylko ze teraz nic nie pstryka, natomiast dziasła naprawd emnie bola po tym badaniu. Wczoraj do wieczora nic nie mogłam jesc z bolu. Płukam zeby corsodylem i smaruje muscovitem. Na mysl o kolejnym badaniu- bo ona za tydzien chce znow kieszonki sprawdzac.. robi mi się słabo.

po wielokrotnym wsadzaniu tego czegos, pani zaczeła szykac 'kamyczka' i nic nie powiedziała, poza tym ze zrobimy skaling i piaskowanie.

do naptrawde polecanego periodonty jestem umowiona za miesiac, bo wczesniej nie było miejsc. Co ja mam teraz robic? Chce tak czy siak usunac ten kamien, ale badanie za tydzien znow kieszonek nie wydaje mi sie potrzebne.. tym bardziej ze to kolejne 100zł ma kosztowac.

te dwa zdjecia:
http://img31.imageshack.us/i/135852.jpg/
http://img860.imageshack.us/i/135826.jpg/
ach, jeszcze.
gutka
 

Następna

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do Boli mnie! oraz inne schorzenia w jamie ustnej

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości

  • Reklama
cron