Witam,
Rok temu ułamała mi się dwójka (mniej-więcej połowa) i dentysta uzupełnił mi ubytek materiałem światłoutwardzalnym (chyba?), teraz widać już zdecydowanie różnicę między pozostałością mojego zęba (robi się żółty) a uzupełnieniem. W związku z tym chcę wstawić koronę pełnoceramiczną, ale zastanawiam się czy najpierw by lekko nie wybielić swoich zębów, zanim pójdę do dentysty. Czy to dobry pomysł? Nie mam specjalnie żółtych zębów, ale lekkie wybielenie też by nie zaszkodziło, a jak już założę koronę, to już będzie chyba za późno, bo kolor korony będzie się różnił od moich zębów. I jak będzie potem reagowała korona na wybielanie- nie "zniszczy" się?