• Reklama
Największy i najlepszy katalog ślubny w sieci - Ślubnięci.pl

dlaczego musiałam leczyć zęba kanałowo?

Pytania, obawy
Regulamin forum
CZYTAJ: Regulamin serwisu dentoforum.pl
  • Reklama

Odp.: dlaczego musiałam leczyć zęba kanałowo?

Nieprzeczytany postautor: Roberto » 08 kwie 2014, 12:40

No to faktycznie nieźle skomplikowana sytuacja i trudno tutaj coś Ci doradzić....Szczególnie. Gdy sami lekarze się plątają w diagnozach.....Ale przynajmniej jednej lekarz pownien coś wiedzieć, w końcu Cię boli, a ból zawsze ma jakąś przyczynę....W każdym razie życzę powodzenia i mam nadzieję, że trafisz na odpowiednich lekarzy, którzy Ci pomogą.
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Awatar użytkownika
Roberto
Weteran
 
Posty: 162
Rejestracja: 18 mar 2014, 14:51
Lokalizacja: Radom
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Pacjent
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: Studia ukończone
Rok studiów: -
Miasto uczelni: -
Uczelnia: -
Pracuję: Tak

Reklama

Odp.: dlaczego musiałam leczyć zęba kanałowo?

Nieprzeczytany postautor: dorada » 07 maja 2014, 09:22

witam.
moj problem trwa nadal. po obskoczeniu neurologa, poradni leczenia bolu i chirurga szczekowego nadal jestem w d....
w poradni leczenia bolu, gdzie pan doktor stwierdzil, ze jezeli to jest uszkodzony nerw, to ma bolec 2 lata a nie jakies smieszne 4 m-ce. ponad m-c bralam max na moja wage dawke gabapentinu 1200 dziennie. chirurg szczekowy stwierdzil, ze to na pewno nie jest neuralgia. ze to 7 jest przyczyna, bo ewidentnie reguje bolem na lekki dotyk. po obejrzeniu rtg stwierdzil, ze to jest peknięty korzen, ze moglam cos twardego ugryzc, pekl i dlatego doszlo do zapalenia miazgi. i dlatego tez trucizna nie skutkowala i dalej mnie bolalo. byc moze da sie jeszcze to skleic, bo nie ma stanu zapalnego. wrocilam z tym do dentysty (zazadalam swojego, bo nie chce sie leczyc juz u tej pani) . obejrzal pod mikroskopem, stwierdzil, ze jest pewny na 100 %, ze nie ma zadnego pekniecia i nie trzeba robic tomografii. ze rtg jest plaskie i dlatego chirurg tą kreskę wzial za pekniecie. jeszcze raz czyscil ten nie wypelniony kanal. powiedzial, ze korzenie same z siebie nie pekaja, a z reszta mialabym stan zapalny i rope. chce wszystko wywalac jeszcze raz z pozostalych kanalow. jak nie bedzie poprawy, to usunie zeba, ale nadal moze mnie bolec. bo niby to jakas inna przyczyna moze byc. nie wierzy w to, ze ten zab obumarl (w sumie tego nie widzieli, bo w sobote bylam gdzie indziej i go trulam, dent. powiedziała, ze na 100% to ten zab boli, bo miazga jest powaznie uszkodzona) bo gdyby tak bylo to trucizna by pomogla a mnie nadel strasznie bolalo. prosze o obiektywna wypowiedz, jak to jest z tymi peknieciami i truciami. nie oczekuje rady, zebym zaufala lekarzom, bo niestety tego mi juz brakuje. boje sie , ze jestem wkrecana, w koncu to jest kasa. zab i leczenie kosztowalo mnie juz ponad 1000 zl. dalsze latanie po porady wiaze sie tez z kosztami. z gory dziekuje.
dorada
Początkujący
 
Posty: 8
Rejestracja: 31 sty 2014, 11:23
Płeć: Kobieta
Jestem: Pacjent
Tytuł / Specjalizacja: "-"
Kierunek studiów: "-"
Rok studiów: -
Miasto uczelni: "-"
Uczelnia: "-"
Pracuję: Tak

Poprzednia

Wróć do Leczenie kanałowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości

  • Reklama